środa, kwiecień 24, 2024
Follow Us
piątek, 01 czerwiec 2012 15:28

Nasi drodzy milusińscy Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Nasi drodzy milusińscy www.sxc.hu

Wyliczanie kosztów wychowania dzieci może wydawać się bulwersujące.

Powszechny jest pogląd, że radości z posiadania dziecka nie powinno porównywać się z użytecznością przedmiotów takich jak dom czy samochód. Raport Centrum im. Adama Smitha „Koszty wychowania dzieci w Polsce 2012” podkreśla jednak, że wskazanie na konkretne wartości jest niezbędne dla zrozumienia obaw rodziców o bezpieczeństwo ekonomiczne rodziny, bowiem koszty wychowania wpływają na decyzję o liczbie potomstwa, to zaś przekłada się na naszą demografię. CAS wskazuje, że utrzymanie i wychowanie dziecka w okresie od narodzenia do osiągnięcia 20. roku życia kosztuje około 176 tys. zł. Przyjmując, że każde następne dziecko zwiększa koszty mniej niż proporcjonalnie (drugie dziecko 80 proc. kosztów pierwszego, trzecie i kolejne po 60 proc.) można oszacować, że koszty utrzymania dzieci wynoszą: dla rodziny z dwójką dzieci 317 tys. zł, z trójką 422 tys. zł, natomiast dla tej z czwórką potomstwa ok. 528 tys. zł. Jeśli do sumy tej dodamy koszty utrzymania i kształcenia na poziomie wyższym, to wynik należałoby zwiększyć o co najmniej 55 tys. zł na każde dziecko. Należy jednak pamiętać, że koszty wychowania dzieci to nie tylko suma kosztów bezpośrednich (wydatków na wyżywienie, odzież, obuwie, leczenie etc.), ale także kosztów pośrednich i alternatywnych (rodziny z większą liczbą dzieci niejako „poświęcają” zarobki jednego z rodziców, który w pełnym zakresie opiekuje się dziećmi).

Należy podkreślić, ze skoro zgodnie z przedstawionymi wyliczeniami utrzymanie, wychowanie i wykształcenie trójki dzieci kosztuje 587 tys. złotych, to pracujący rodzice muszą osiągnąć w ciągu prawie ćwierćwiecza dochody przed opodatkowaniem (przyjmując stawkę 19 proc.,) rzędu 698,5 tys. zł. Oznacza to, że rodzice - podatnicy oddają w tym czasie państwu 111,5 tys. zł. To jednak nie koniec drenażu kieszeni rodziców. Należy przyjrzeć się też ukrytym, choć kumulatywnie znaczącym obciążeniom płynącym z podatku VAT. Jeśli dla prostoty rachunków przyjmiemy jednolitą stawkę tego podatku w wysokości 23 proc. okaże się, że wydatki na utrzymanie, wychowanie i wykształcenie trójki dzieci obciążone są podatkiem w wysokości ok. 135 tys. zł. Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum, stwierdził że „dla 95 proc. polskich podatników 23 proc. stawka VAT jest większym obciążeniem niż 19 proc. stawka od dochodów osobistych”. Rodziny z dziećmi są szczególnie wrażliwe na skutki podwyższania VAT. Po podniesieniu VAT z 7 do 23 proc. na niektóre produkty dziecięce koszty utrzymania wzrosły o 1,5 proc., czyli o 2640 zł.

Raport Centrum im. Adama Smitha wskazuje, że istnieje silny związek pomiędzy kosztami wychowania dzieci a zagrożeniem ubóstwem. Ireneusz Jabłoński zwrócił uwagę na fakt, że „obawy potencjalnych rodziców o bezpieczeństwo ekonomiczne rodziny i jej poziom życia negatywne wpływają na ich decyzje o liczbie potomstwa”. Eksperci CAS stwierdzili, że system polityczny przywiązuje nadmierną wartość ochronie starszego pokolenia. Istotą demokratycznej polityki jest wsłuchiwanie się przez partie i polityków w głosy najliczniejszych aktywnych wyborców. W starzejących się społeczeństwach są nimi oczywiście starzejący się wyborcy, a nie dzieci. Andrzej Sadowski w imieniu CAS przedstawił rozwiązanie, które ma zapobiec ryzyku pomijania potrzeb rodzin z dziećmi. - Należy przyznać prawo głosu w wyborach parlamentarnych i prezydenckich wszystkim dzieciom. Do 18. roku życia, prawo wyborcze byłoby wykorzystywane przez ich rodziców. W ten sposób politycy musieliby zabiegać o głosy rodzin z dziećmi.

{jumi [*9]}

a