piątek, kwiecień 19, 2024
Follow Us
czwartek, 14 lipiec 2011 08:41

Gospodarka zwalnia

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Gospodarka zwalnia www.sxc.hu

Najnowszy „Raport o stabilności systemu finansowego” NBP przewiduje, iż jeszcze tylko w br. wzrost PKB w porównaniu z poprzednim rokiem będzie na podobnym poziomie, co rok wcześniej.

{jumi [*4]}Tymczasem projekcja makroekonomiczna NBP z lipca 2011 r. wskazuje na stopniowe wyhamowanie wzrostu PKB w kolejnych latach - odpowiednio do 3,2 proc. w 2012 r. i 2,9 proc. w 2013 r. W dodatku perspektywy światowej koniunktury są nadal obciążone znaczną niepewnością. NBP nie wyklucza m.in. powtórzenia się scenariusza krachu finansowego znanego sprzed trzech lata po upadku Lehman Brothers. Polskie banki powinny też zachować szczególną ostrożność przy udzielaniu kredytów mieszkaniowych denominowanych w walutach obcych.

Według autorów raportu można zidentyfikować dwie główne, wzajemnie wykluczające się, grupy czynników ryzyka, które będą wpływać na stabilność krajowego systemu finansowego. Pierwszym z nich jest rozwój sytuacji w krajach Unii Europejskiej i innych krajach wysoko rozwiniętych. Drugi - dotyczy perspektyw akcji kredytowej. W 2010 r. rosnące wartości deficytu finansów publicznych i długu publicznego niektórych krajów strefy euro wzbudziły obawy o ich długoterminową wypłacalność. Obawy te wpływają negatywnie na sytuację banków, które należą do największych posiadaczy obligacji rządowych, jak również mogą zmniejszać wiarygodność wsparcia publicznego udzielonego instytucjom finansowym. Kraje te otrzymały wsparcie od innych państw członkowskich (w ramach europejskich mechanizmów stabilizacyjnych) oraz od Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Pomoc udzielona tym krajom czasowo ograniczyła obawy o ich wypłacalność, jednak zapewnienie ich długoterminowej wypłacalności wymaga przeprowadzenia konsolidacji fiskalnej o dużej skali. Jej celem powinno być ustabilizowanie, a następnie redukcja długu publicznego tych krajów w relacji do PKB. Jeśli konsolidacja fiskalna nie powiedzie się, zrodziłoby to ryzyko uruchomienia negatywnego sprzężenia zwrotnego, w którym wzajemnie wzmacniające się obawy o wypłacalność krajów i instytucji finansowych prowadzą do ponownego spowolnienia wzrostu gospodarczego, spadku płynności rynków finansowych i trudności z refinansowaniem zadłużenia przez instytucje finansowe. Mechanizmy takiego sprzężenia zwrotnego byłyby podobne jak w okresie po upadku banku inwestycyjnego Lehmann Brothers w październiku 2008 r. Ze względu na bardzo niski poziom stóp procentowych w największych gospodarkach świata możliwości przeciwdziałania temu procesowi za pomocą konwencjonalnych narzędzi polityki pieniężnej są ograniczone. Zrealizowanie się takiego scenariusza spowodowałoby materializację ryzyka kredytowego oraz ryzyka finansowania w sektorze bankowym. Powrót zaburzeń na globalnych rynkach finansowych przyczyniłby się do obniżenia tempa wzrostu gospodarczego w Polsce. Byłoby to spowodowane głównie zmniejszeniem popytu zewnętrznego, a także wymuszoną polityką zaciskania pasa w celu utrzymania wiarygodności kredytowej kraju. Na szczęście – twierdzi raport NBP - polskie banki nie posiadają w swoich bilansach skarbowych papierów wartościowych Grecji ani instrumentów dłużnych wyemitowanych przez greckie banki. Ponadto wyniki przeprowadzonych tzw. makroekonomicznych analiz szokowych wskazują na wystarczającą odporność na ewentualny zewnętrzny kryzys finansowy polskiego sektora bankowego.

Druga ze zidentyfikowanych grup czynników ryzyka dotyczy perspektyw akcji kredytowej. Jeżeli obawy dotyczące istotnego pogorszenia sytuacji makroekonomicznej i rynkowej nie zmaterializują się, to w sytuacji utrzymania wzrostu gospodarczego można spodziewać się stopniowego zwiększenia popytu na kredyt. Czynnikiem ryzyka jest możliwość wystąpienia nadmiernego wzrostu akcji kredytowej, szczególnie w segmencie kredytów mieszkaniowych. Rosnąca liczba gospodarstw domowych w perspektywie najbliższych kilkunastu lat może przyczynić się – w warunkach przyspieszającego wzrostu gospodarczego – do wzrostu popytu na kredyty mieszkaniowe. Jednak ryzyko nadmiernego przyspieszenia akcji kredytowej w ciągu najbliższych kilku kwartałów jest niskie i w związku ze zwiększoną niepewnością dotyczącą perspektyw wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej obniżyło się od początku br. Wraz z poprawą perspektyw gospodarczych ryzyko to będzie wzrastać. Obecnie już można odnotować łagodzenie cenowych warunków kredytowania przez banki.
Niepożądanym zjawiskiem jest istotny udział kredytów nominowanych w walutach obcych w nowo udzielanych kredytach mieszkaniowych. Zdaniem NBP kredyty mieszkaniowe nominowane w walutach obcych powinny być produktem niszowym, skierowanym do kredytobiorców uzyskujących dochody w walucie kredytu. NBP popiera działania mające na celu znaczne ograniczenie dostępności tych kredytów.

{jumi [*9]}

a