Z opublikowanych przez NBP danych wynika, że nadal rosną rezerwy walutowe Polski wyrażone w euro. W końcu maja wynosiły one 70 mld 289,3 mln euro.
{jumi [*4]}To o 5,6 proc. więcej niż przed miesiącem i o 45,1 proc. więcej niż przed rokiem. Rezerwy walutowe naszego kraju liczone w euro rosną wyraźnie już od lipca 2009 r. Przedtem, przez wiele miesięcy, ich poziom wahał się w okolicy 50 mld euro. Od lipca 2009 tylko raz, w grudniu 2009, zanotowano lekki spadek poziomu rezerw, a szczególnie duże wzrosty notujemy od początku tego roku. Stan rezerw podawany w euro wydaje się najlepiej odzwierciedlać ich realną siłę, gdyż w tej właśnie walucie utrzymywana jest bardzo duża ich część (podobna jak w dolarach), euro jest też zdecydowanym liderem w rozliczeniach polskiego handlu zagranicznego. NBP podaje także stan rezerw w dolarach USA i oczywiście w złotych. Wahania kursów złotego i dolara do euro powodują, że poziom rezerw wyrażany w tych walutach w niektórych miesiącach jest niższy niż poprzednio. Na przykład w maju 2010, w przeliczeniu na dolary USA mieliśmy 86 mld 493,3 mln USD, to jest o ok. 2 mld USD mniej niż w kwietniu, ale wynikało to przede wszystkim z umocnienia się dolara wobec euro.
Według NBP stan rezerw walutowych jest ważnym elementem oceny bezpieczeństwa finansowego danego kraju. Wysoki i nadal rosnący poziom rezerw Polski upewnia analityków i inwestorów działających na światowych rynkach finansowych, że nasz kraj jest wiarygodnym płatnikiem w relacjach zewnętrznych, a bank centralny dysponuje odpowiednim zasobem walut obcych, aby w razie potrzeby chronić wartość złotego.
{jumi [*9]}
