- Jesteś tutaj:
- Start
- Biznes
- Nowe Technologie
- pzlswidnik
Wiele prywatyzacji polskich przedsiębiorstw okazało się katastrofą, a jeśli nawet skutki nie były tak tragiczne, to często procesy budziły ogromne kontrowersje. Wiele organizacji przestało tez istnieć. Przykładem, że nie zawsze tak być musi jest PZL-Świdnik, fetujący właśnie swoje 60-lecie.
Specjalna Konferencja Wiropłatowa, która odbyła się dziś w Instytucie Lotnictwa w Warszawie, zainaugurowała obchody 60. rocznicy rozpoczęcia produkcji śmigłowców w PZL-Świdnik. W wydarzeniu uczestniczyli m.in. Jarosław Gowin, Wicepremier i Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia MON, reprezentanci polskich Sił Zbrojnych i służb mundurowych, użytkownicy śmigłowców produkowanych w Świdniku, politycy, weterani, przedsiębiorcy, eksperci i media.
Gazeta Finansowa przyznała z nowym numerem kolejne Plusy Tygodnia. Tym razem wyróżniono Jarosława Gowina, wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
Wicepremier i Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Jarosław Gowin odwiedził 14 marca br. spółkę PZL-Świdnik, należącą do grupy Finmeccanica, aby móc osobiście przekonać się o potencjale technologicznym i możliwościach jedynego producenta śmigłowców polskiej konstrukcji oraz głównego ich dostawcy dla polskich Sił Zbrojnych.
Firmy wyróżniające się działalnością z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) są systematycznie wyróżniane przez redakcję tygodnika Gazeta Finansowa i redakcję portalu raportCSR.pl.
Liczne błędy proceduralne i naruszenia ustawy offsetowej sprawiają, że przetarg na wielozadaniowe śmigłowce powinien zostać unieważniony – podkreślają przedstawiciele PZL-Świdnik. Na drugą połowę marca zapowiadana jest kolejna rozprawa w tej sprawie, ale polski producent śmigłowców liczy, że rozstrzygnięcia dokona sam MON. Tym bardziej że przeciągająca się sprawa może w konsekwencji dużo kosztować budżet państwa.
Warszawski Sąd Okręgowy zajmie się w marcu sprawą pozwu, który w czerwcu ub. roku skierował PZL-Świdnik przeciwko Ministerstwu Obrony Narodowej (MON). Jak podkreślił wiceprezes zakładów w Świdniku Krzysztof Krystowski po pierwszym posiedzeniu sądu, jest wola kontynuacji ze strony sądu.
Resort obrony narodowej przygląda się planowanym jeszcze przez poprzednią ekipę zakupom sprzętu dla armii, szczególnie przetargom na system obrony powietrznej i śmigłowce. Eksperci sektora obronnego postulują, by zamiast zamawiać jeden śmigłowiec (tzw. jedną platformę), postawić na większą liczbę modeli do różnych funkcji i zadań. W ocenie dyrektora zarządzającego PZL-Świdnik koncepcja zakupu 50 maszyn wielozadaniowych to pomysł drogi i nieuzasadniony potrzebami armii.
Sektor obronno-lotniczo-kosmiczny generuje najwięcej innowacji w gospodarce. Gdyby do polskiego przemysłu trafiła większość ze 130 mld zł, które zakłada budżet na modernizację armii, toby istotnie wzrosła innowacyjność Polski. Jak szacują eksperci, polski przemysł zbrojeniowy jest w stanie wyprodukować nawet 90 proc. sprzętu potrzebnego naszej armii.
Polski producent podpisał kontrakt na kompleksową obsługę serwisową 10 śmigłowców W-3A Sokół używanych przez czeską armię. Kontrakt będzie obowiązywał do 2021 roku. W jego ramach wykonane zostaną też przeglądy główne oraz modernizacja ośmiu sokołów w PZL-Świdnik. Jak twierdzą przedstawiciele producenta, jest to wyraźny sygnał, że światowi klienci są zadowoleni z produkowanych w Polsce maszyn i zapowiadają kolejne kontrakty.
a