- Jesteś tutaj:
- Start
- Biznes
- Nowe Technologie
- embargo
- W obliczu stagnacji na rynku polskim i ograniczeniach w możliwości ekspansji na Wschodzie, PKP Cargo obrała słuszną drogę rozwoju poprzez przejęcia w innych kierunkach, uważają analitycy. Dodają jednak, że strategia ekspansji musi być kontynuowana.
Zaledwie 25 lat wystarczyło, aby z przemysłu została „kamieni kupa" jak to szczerze wyznał Minister Spraw Wewnętrznych. Tak zbankrutowała idea, aby pozostawić tę gałąź gospodarki samej sobie, wierząc w niewidzialną rękę rynku, której główną cechą jest bezmyślność. Mści się to teraz okrutnie. Mimo tego wyniszczenia, ciągle Polska coś usiłuje eksportować. To zaskakujące.
Rok ważnych imprez gospodarczych zaczyna się już w marcu – tradycyjnie od Forum Gospodarczego w Toruniu. 2 i 3 marca odbędzie się XXII edycja tego wydarzenia, będącego jednym z najstarszych organizowanych w Polsce wydarzeń o tym charakterze.
Z dnia na dzień wszyscy politycy, szczególnie opozycyjni, stali się ekspertami od rolnictwa i sojusznikami polskich rolników. Los sadowników, mleczarzy i innych producentów stał się nagle jednym z najważniejszych tematów debaty publicznej. Szkoda tylko, że powodem zainteresowania ich problemami są wyłącznie zbliżające się wybory.
Nawet 100 mln zł może wynieść kolejna transza krajowego wsparcia dla polskich rolników eksportujących jabłka, warzywa kapustne i cebulę. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi szuka też nowych rynków zbytu dla producentów dotkniętych rosyjskim embargiem. Mleczarze już mają dostęp do rynku chińskiego, a minister Sawicki planuje rozmowy także z krajami Kaukazu, Iranu i Kazachstanu.
We wtorek minister rolnictwa Marek Sawicki spotka się z unijnym komisarzem ds. rolnictwa, by uzgodnić, jak pomóc polskim producentom żywności dotkniętym rosyjskimi sankcjami. Z powodu embarga nie sprzedamy tam towarów wartych 400-500 mln euro. Ministerstwo ma plan, by znaczną część tych produktów przekierować na rynki innych państw.
To, że Rosja na unijne sankcje odpowiedziała własnymi, nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Nie ma co się łudzić: polscy producenci owoców i warzyw odczują skutki zakazu importu, wprowadzonego przez rosyjską administrację.
Dobre wieści płyną dla naszych rolników z Brukseli! Największą pomoc w ramach mechanizmów Wspólnej Polityki Rolnej mają dostać małe i średnie gospodarstwa – to wynik propozycji złożonej przez ministra rolnictwa Marka Sawickiego dotyczącej systemu dopłat bezpośrednich dla rolników na lata 2014-2020.
Na wtorkowym posiedzeniu rządu szefowie resortów rolnictwa i gospodarki, Marek Sawicki oraz wicepremier Janusz Piechociński złożyli wniosek o powołanie zespołu międzyresortowego w związku z rosyjskim embargiem na eksport niektórych polskich owoców i warzyw, poinformował agencję ISBnews minister rolnictwa i rozwoju wsi, Marek Sawicki. Celem pracy zespołu będzie identyfikacja zagrożeń oraz wdrożenie rozwiązań mających na celu zagospodarowanie nadwyżek warzyw i owoców, które w wyniku nałożonego embarga, nie zostaną wyeksportowane do Rosji.
Rosja grozi wprowadzeniem embarga na wwóz jabłek z Polski. Ale nasze rajskie owoce znajdują już nowe zastosowanie – cydr.
a