wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
środa, 21 wrzesień 2011 16:49

Przewoźnicy zaakceptowali e-myto

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Przewoźnicy zaakceptowali e-myto www.sxc.hu

Docelowo system elektronicznego poboru opłat od ciężarówek na drogach (e-myto) będzie mógł obowiązywać na ponad 9 tys. km dróg krajowych. Wystarczy jednak, że będzie nim objęte 7 tys. km tych dróg.

{jumi [*4]}Bo na takiej ich długości koncentruje się przewozowy ruch towarowy – ocenił dyr. Jarosław Waszkiewicz z ministerstwa infrastruktury podczas debaty „Czy e-myto zracjonalizuje polski rynek przewozów towarowych”  (organizator Wydawnictwo Rynek Kolejowy). Zdaniem Waszkiewicza, z analizy wdrażania e-myta w innych krajach wynika, ze przez pierwsze sześć miesięcy od jego wprowadzenia przewoźnicy testują opłacalność przejazdów w nowym systemie. Jest to okres, gdy najczęściej korzystają z dróg równoległych, gorszej jakości, a przez to wolniejszych (za to bezpłatnych). – Na razie kierowcy testują nowy system i wciąż jeszcze stosunkowo rzadko korzystają z dróg nim objętych (średnia cena za przejechanie 1 km sięga 0,46 zł). Jednak będą na nie wracać, gdy przekonają się, że są szybsze i bezpieczniejsze od dróg lokalnych – ocenia Waszkiewicz. Tymczasem, wg wyliczeń resortu infrastruktury, w Polsce już w trzecim miesiącu obowiązywania e-myta, osiągnięto zakładaną z tego tytułu wielkość wpływów do Krajowego Funduszu Drogowego (ok. 2,3 mln zł dziennie). W opinii Waszkiewicza oznacza to, że polscy przewoźnicy zaakceptowali e-myto.

Dodał on, że jedną z zalet tego systemu jest dostarczanie wiedzy o faktycznym ruchu na drogach – jak się on rozkłada w zależności od pory dnia i rejonu kraju. Ponadto uproszczenie stawek opłat e-myta pozwala na wymuszenie na przewoźnikach kupowania nowych samochodów ciężarowych, ekologicznie czystszych, zużywających mniej paliwa i wydalających mniej CO2 do atmosfery. Obecnie więc pojazdy „najbrudniejsze” płacą za przejazd dwa razy więcej od tych „najczystszych”. Przekłada się to na wzrost wielkości sprzedawanych nowych ciężarówek od początku obowiązywania e-myta, tj. od 1 lipca br. Według Waszkiewicza pytani o przyczyny wzrostu popytu dilerzy tych pojazdów wskazywali na niższe stawki e-myta dla pojazdów nowych. Dyr. Paweł Olczak z Kapsch Telematic Services, firmy wdrażającej nowy system opłat, do jego pozytywnych skutków zaliczył także wzrost bezpieczeństwa na drogach objętych e-mytem. Ze względu na jego szczelność można szybciej zlokalizować (i ukarać) sprawców przestępstw drogowych.

W sytuacji, gdy obecnie e-myto obowiązuje na ok. 1,5 tys. km dróg krajowych, istotne jest jak najszybsze ich powiększanie. - Istniejąca i planowana sieć autostrad to drogi spełniające głównie funkcję tranzytową, zwłaszcza na kierunku Wschód-Zachód (Niemcy-Rosja).Wobec tego stawiamy na rozwój dróg ekspresowych, by uzyskać szybkie połączenia między największymi aglomeracjami w naszym kraju. - Jesteśmy na początku wdrażania e-myta – stwierdził moderator dyskusji, dyr. Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. – Trudno jest więc mówić o wpływie nowego systemu na wzrost rynku kolejowych przewozów towarowych. Dopiero bowiem zwiększenie dofinansowania (z budżetu państwa i środków unijnych) rewitalizacji szlaków i infrastruktury kolejowej, a także dokończenie restrukturyzacji poszczególnych spółek PKP, w połączeniu z e-mytem spowoduje faktyczne zrównoważenie rynku transportowego i znacząco zwiększy udział w nim przewozów kolejowych. Zgodził się z nim Andrzej Pawłowski, członek zarządu PKP PLK. Jego zdaniem po dokonaniu niezbędnej restrukturyzacji jego firmy i jak najszybszej modernizacji szlaków kolejowych może ona przechwycić zwłaszcza dużą część transportu kontenerowego z polskich portów na południe kraju.

{jumi [*9]}

a