Według Polska. The Times znajomym generała trudno uwierzyć w samobójczą wersję jego śmierci. - To dla mnie szok - mówi gen. Gromosław Czempiński, były szef UOP, przyjaciel gen. Petelickiego. - Nie wyglądał na człowieka, który miał strzelić sobie w głowę - uważa Marek Siwiec europoseł z SLD, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W samobójczą śmierć generała nie wierzy również Romuald Szeremietiew, były wiceminister i p.o. minister obrony narodowej. - Nigdy nie było w nim skłonności samobójczych - stwierdza.
Gen. Petelicki miał 66 lat. Był w latach 1969-1990 wysoko postawionym funkcjonariuszem wywiadu PRL i pracował na kilku placówkach dyplomatycznych. Opinii publicznej dał się najbardziej poznać w roli twórcy na początku lat 90. wojskowej jednostki specjalnej GROM. Po przejściu na emeryturę zajął się działalnością doradczą i biznesową. Przez ostatnie lata bardzo mocno krytykował kolejnych szefów MON i rząd. Zaś po katastrofie smoleńskiej stał się jednym z największych krytyków ustaleń komisji Jerzego Millera. Poniżej publikujemy za salonem24.pl obszerne fragmenty listu otwartego gen. Petelickiego do premiera Donalda Tuska z 19 kwietnia 2010 r.
„(…)Apeluję do Pana o podjęcie radykalnych kroków mających na celu ratowanie Polskich Sił Zbrojnych i systemu antykryzysowego Państwa. W trybie pilnym należy:
1. Rozwiązać Wojskową Prokuraturę i powierzyć prowadzone przez nią sprawy Prokuraturze Cywilnej. Będzie to zgodne z wcześniejszymi wnioskami Prawa i Sprawiedliwości popartymi przez Platformę Obywatelską, których orędownikami byli między innymi ŚP. pos. Zbigniew Wassermann i gen. Franciszek Gągor.
2. Ustanowić pełnomocnika Rządu d/s ratowania naszych Sił Zbrojnych i powołać na to stanowisko generała dywizji Waldemara Skrzypczaka (byłego dowódcę Wojsk Lądowych, który miał odwagę głośno mówić o zaniedbaniach w MON), cieszącego się ogromnym autorytetem w Wojsku Polskim.
3. Odwołać Ministra Obrony Narodowej i do czasu wybrania prezydenta powierzyć kierowanie resortem przewodniczącemu Komisji Obrony Senatu Maciejowi Grubskiemu z PO, który broniąc żołnierzy z Nangar Khel wykazał się zaangażowaniem i dobrą znajomością problematyki wojskowej. Ministerstwem Obrony może skutecznie kierować tylko osoba nie związana z panującymi tam od lat „betonowymi układami”.
4. Przywrócić na stanowisko Szefa Rządowego Centrum Antykryzysowego dr Przemysława Gułę.”
Ponadto Gen. Petelicki napisał: „(…)W maju 2009 roku Sejm RP powołał podkomisję do zbadania zaniedbań w lotnictwie wojskowym RP. Jej ekspert, znakomity pilot major Arkadiusz Szczęsny napisał: „ Świadome narażanie przez MON naszych żołnierzy na niebezpieczeństwo utraty życia jest niedopuszczalnym łamaniem prawa”! Gdy major Szczęsny poprosił podkomisję o przekazanie sprawy Prokuraturze, został odwołany z funkcji eksperta. Jeden z najdzielniejszych komandosów GROMU, ranny w walce z terrorystami i odznaczony Krzyżem Zasługi za dzielność, napisał do mnie po katastrofie: „Czymże jest narażenie bezpieczeństwa państwa, jak nie sabotażem. A kto tego nie rozumie, popełnia grzech zdrady!”. Reakcja Ministra Obrony Narodowej na tragiczną katastrofę, polegająca na chwaleniu się wzorowymi procedurami w wojsku, którymi może on się podzielić z innymi resortami, wywołała zapytania ze strony moich wojskowych kolegów ze Stanów Zjednoczonych i Wlk. Brytanii, którzy nie zrozumieli o co ministrowi chodzi. Mijają się z prawdą zapewnienia, że w wojsku jest wszystko w porządku bo zastępcy płynnie przejęli dowodzenie. Podobnie jest w Centrum Antykryzysowym Rządu. W nawale obowiązków mógł Pan nie zauważyć, że po odwołaniu dr Przemysława Guły ze stanowiska Szefa Rządowego Centrum Antykryzysowego, na znak protestu odeszło dziesięciu najlepszych specjalistów od zarządzania Państwem w sytuacjach nadzwyczajnych.
Jestem Panu bardzo wdzięczny, za uratowanie Narodowej Jednostki Operacji Specjalnych GROM, która przez trzy miesiące pozostawała bez dowódcy i miała być „wdeptana w ziemię” przez „MON-owski beton”. Proszę, aby postąpił Pan podobnie w obecnej tragicznej sytuacji Lotnictwa Wojskowego, Marynarki Wojennej i Wojsk Lądowych. Sugerowane na początku listu rozwiązania inicjujące niezbędne reformy konsultowałem z wybitnymi polskimi i amerykańskimi specjalistami od zarządzania ryzykiem i ochrony infrastruktury krytycznej Państwa (…).
{jumi [*9]}