Wprowadzenie podatku bankowego, mimo że dotyczy przedmiotowo tylko banków, będzie miało szkodliwe skutki dla całej gospodarki - przekonywało na konferencji prasowej kierownictwo Związku Banków Polskich.
{jumi [*4]}- Polski sektor bankowy jest stabilny i w trakcie kryzysu nie korzystał z pomocy państwa. Sytuacja, zarówno sektora jak i gospodarki, jest zupełnie inna niż w krajach w których wprowadzono podatek, dlatego w Polsce nie można powiedzieć, że zaistniały przesłanki do wdrożenia tego typu obciążenia - powiedział prezes ZBP, Krzysztof Pietraszkiewicz. Podnoszony za granicą argument, że podatek stanowi rekompensatę dla budżetu państwa za udzieloną wcześniej pomoc na ratowanie systemu podatkowego jest nietrafiony w polskich realiach. - Sektor finansowy jest niezbędny dla mobilizacji kapitału w celu realizacji wyzwań służących modernizacji polskiej gospodarki. W Polsce nie można zrealizować dużych projektów infrastrukturalnych - np. w energetyce, infrastrukturze drogowej czy kolejowej - bez finansowego wsparcia ze strony banków. To wymaga odpowiednich kapitałów własnych oraz środków pozyskanych od klientów na dłuższy okres – dodał Pietraszkiewicz.
Potrzebne są aktywne działania państwa, które przyczynią się do zwiększenia skali wykorzystania potencjału polskiego sektora bankowego. Wymienić w tym zakresie należy konieczność uruchomienia ogólnopolskiego programu promocji oszczędzania na długi okres, w tym zwłaszcza na cele mieszkaniowe, zdrowotne, emerytalne. Niezbędny jest powrót do funkcjonowania sprawnego wsparcia akcji kredytowej poprzez system poręczeniowo-gwarancyjny - wskazał ZBP. Związek, w specjalnym apelu zwrócił się „do wszystkich ugrupowań parlamentarnych o odstąpienie od propozycji wprowadzenia specjalnego podatku bankowego, bowiem taką szczególną daniną w Polsce są obowiązkowe wpłaty na fundusz pomocowy BFG”.
{jumi [*9]}