Dane i oceny zawarte w nim, co podkreślono na wstępie, dotyczą turystyki zorganizowanej – wyjazdów z biurami podróży, rezerwowanych za pośrednictwem największych multiagentów działających na polskim rynku. Raport obejmuje rezerwacje z datą wyjazdu w terminie od 1 grudnia 2022 do 31 marca 2023 założone do dnia 28 lutego 2023. Nie obejmują jednak całości rynku turystycznego, w tym turystyki indywidualnej. Jest to bardzo ważne stwierdzenie, gdyż ten bardzo pożyteczny dla branży dokument obejmuje zaledwie fragment rzeczywistych wyjazdów turystycznych naszych rodaków.
Wiadomo bowiem, że w przypadku dalekich, egzotycznych podróży, odbywają się one chyba przede wszystkim za pośrednictwem biur podróży, w mniejszej części zaś organizowane są indywidualnie. Inaczej, niż wyjazdy krajowe, a także na narty do naszych południowych sąsiadów oraz do krajów alpejskich. Potwierdza to chociażby fakt, że w przypadku wyjazdów narciarskich Raport uwzględnia przede wszystkim Zakopane, Karpacz i Świeradów Zdrój (chociaż i tam, zwłaszcza „w Zakopcu”) większość przyjeżdżających nie korzysta z pośrednictwa biur podróży.
Podobnie w przypadku wyjazdów zagranicznych. Popularna Słowacja przyciągnęła wg. Raportu tylko 3,5% ogółu Polaków wyjeżdżających na narty. W ogóle nie uwzględniono w nim Czech, podobnie w Alpach Francji, Niemiec i Szwajcarii. A np. z danych tej ostatniej wynika, że już w ub. roku przyjazdy Polaków, jako jedynych obok Francuzów, były liczniejsze niż w przed pandemicznym roku 2019. Gdy ze wszystkich pozostałych krajów odnotowano spadki, niekiedy bardzo znaczne. Nie kwestionując wartości Raportu PIT dla branży, dla mnie, jako komentatora, ma on ją jednak niewielką.
Daje bowiem tylko ogólną informację i to wyłącznie procentową. Zdumiewa brak w nim, podobnie jak w raportach o wypoczynku letnim, w ogóle liczb bezwzględnych! A co to naprawdę znaczy, że najbardziej ulubionym kierunkiem zimowym Polaków są np. Włochy, do których wyjechało 47,9% (ale o 6,5 p.p. mniej niż w poprzednim sezonie) klientów polskich biur podróży, którzy wykupili wycieczki i zostali uwzględnieni w tej statystyce? Podobne pytania można postawić w odniesieniu do innych kierunków wyjazdów, także do krajów dalekich i egzotycznych. Bo i one, jako druga część Raportu, zostały w nim uwzględnione.
Wypowiedzi specjalistów i ekspertów towarzyszące prezentacji Raportu w trakcie międzynarodowych targów turystycznych ITTF 2023 w PKiN w Warszawie generalnie pozytywnie oceniły „zimową” sytuację w polskiej turystyce i branży. Chociaż nie obeszło się bez, niekiedy dosyć zasadniczych, różnic w tych ocenach. Oto ich fragmenty.
*Paweł Niewiadomski, prezes PIT, powiedział m.in.: W naszym przekonaniu raporty PIT to jedno z niewielu źródeł, z których czerpiemy informacje o trendach w turystyce zorganizowanej i preferencjach wyjazdowych Polaków... Jak wskazuje raport, mimo kolejnych kryzysów, wojny w Ukrainie czy inflacji, popyt na wyjazdy turystyczne wcale nie spada. Rok 2022 dla niektórych biur podróży oznaczał powrót do poziomu sprzed pandemii, także w sezonie zimowym odnotowano duże wzrosty (w porównaniu do sezonu zimowego 2021/22). To dobry prognostyk na przyszłość, biorąc pod uwagę przewidywania, że globalna turystyka w tym roku powinna wrócić do poziomu sprzed pandemii.
*Dariusz Górzny, prezes Wakacje.pl: Ostatnie miesiące potwierdzają tezę, że dla Polaków wyjazdy turystyczne są niezmiernie istotnym elementem życia. Koniec minionego roku i początek bieżącego dają podstawy do optymizmu, choć przy zachowaniu świadomości, że jedyną pewną w turystyce jest niepewność... Obserwowane trendy i wolumeny sprzedażowe mówią, że normalność do turystyki powróciła.
*Grzegorz Bosowski, CEO/Dyrektor Generalny Fly.pl: Polacy podróżują jak nigdy dotąd. W okresie którego dotyczy raport odnotowujemy duże wzrosty sprzedaży zarówno wobec ubiegłego, jak i przed pandemicznego 2019 roku. Odnoszę wrażenie, że im więcej informacji o recesji, inflacji i rosnących kosztach, tym więcej zainteresowania zagranicznymi wyjazdami. Nie zniechęcają do zakupu wzrosty cen ofert, oscylujące w granicach aktualnych stóp inflacji. Bardzo cieszą nas coraz liczniejsze podróże do krajów tzw. „egzotycznych”.
Nieco inaczej widzi to * Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl”: Niespełna 5 proc wyjazdów narciarskich spośród wszystkich rezerwacji w analizowanym okresie to wynik dużo słabszy w porównaniu do lat przedcovidowych – wówczas narciarskie eskapady z biurami podróży oscylowały wokół 10 proc. i było to zgodne z badaniami, według których do umiejętności jazdy na nartach lub snowboardzie przyznaje się niemal co czwarty Polak, a do wypadu na narty przynajmniej raz do trzech razy w roku – co ósmy (badania z 2015 roku na zlecenie TMR). Kilkuprocentowy wzrost w porównaniu do zimy 2021/22 nie daje powodów do optymizmu – zeszłej zimy obowiązywały obostrzenia covidowe, alpejskie ośrodki otwierały się z opóźnieniem, a wyjeżdżając np. na narty do Włoch, niezależnie od paszportu covidowego, trzeba było okazać negatywny test.
Czego więc można dowiedzieć się z Raportu? Podzielony on został na 2 części: Wyjazdy narciarskie i W poszukiwaniu słońca – pobyty wypoczynkowe (kierunki śródziemnomorskie i dalekie kraje). W pierwszej czytamy m.in., że wyjazdy narciarskie stanowiły niespełna 5% wszystkich rezerwacji. • Na pierwszym miejscu w rankingu ulubionych kierunków narciarskich pozostają Włochy, choć w porównaniu do poprzedniej zimy ich udział w rynku zmniejszył się do niecałych 48% (spadek o 6,5 p.p.). Mocno za to urosła Austria, bo do 22,2% (wzrost o 8,4 p.p.).
- Popularność krajowego wypoczynku na nartach z biurami podróży zmniejszyła się z blisko 26% do 20% i jak się wydaje, jest to konsekwencja nie tylko „przedcovidowych” realiów wyjazdów na narty w Alpy, lecz także inflacji, która spowodowała, że porównywalne pod względem standardu oferty szusowania w Tatrach czy Karkonoszach, zwłaszcza w styczniu, były niekonkurencyjne cenowo do tych alpejskich. Klienci biur podróży na narty najchętniej wybierali się w styczniu. To nie dziwi, bo wówczas w Alpach trwa jeszcze tzw. niski sezon, a ceny zakwaterowania były często niższe niż w podobnych obiektach w Polsce, gdzie w związku z początkiem ferii był już wysoki sezon.
- Na narty najchętniej wyjeżdżaliśmy we dwie lub w cztery osoby, przeważnie na tydzień. W sumie tej zimy ponad 20 proc. wyjeżdżających na narty stanowiły dzieci, a w okresie ferii – 30 proc… * Ulubionymi regionami były w br.: W Polsce na 1 miejscu (!!! – to świetny przykład, jak dane z tego Raportu mają się do rzeczywistości)… Świeradów Zdrój, na 2 Zakopane, na 3 Karpacz. We Włoszech : Val di Sole, Passo Tonale Ponte di Legno i Val di Fassa. W Austrii: Zillertal Arena / Kaprun Zell am See, Nassfeld i Bad Gastein. * Najliczniej wyjazdy kupowano z wyprzedzeniem powyżej 3 oraz 2 miesięcy.
* Średni koszt rezerwacji wyjazdów narciarskich to 4724 zł, - 1848 zł na osobę. Czyli rezerwacja była średnio o 21,5% droższa niż przed rokiem, a dla pojedynczej imprezy 23,8%. * Dominowały (prawie 68%) pobyty tygodniowe z dojazdem własnym. 82% – 4 i więcej wyjazdy osobowe i zaledwie 2% jednoosobowych.
W części 2 Raportu – wyjazdy wypoczynkowe do ciepłych krajów, najpopularniejszymi były: Egipt – 32,5% ogółu wyjeżdżających, nieco mniej niż w poprzednim sezonie. Malta – 12,3%, Hiszpania – 11,3% – też spadek i Cypr 11,1%. Największy procentowo wzrost miał miejsce w przypadku Cypru, Turcji i Malty. Wśród wyjazdów do krajów egzotycznych dominowały Tanzania, Tajlandia i Dominikana. Ale Raport podkreśla, bez szczegółów, że z dużo mniejszym udziałem niż w poprzednim sezonie. * Średni koszt wyjazdu do ciepłych krajów wyniósł 8710 zł – o tysiąc zł więcej niż przed rokiem i 3602 zł na osobę - więcej o 17%, ale już bez podania kwoty. * Najliczniej wyjeżdżano na tydzień w 2 osoby, w systemie all inclusive, do hoteli 4 i 5*. Kupując wycieczkę z ponad 2 miesięcznym, lub poniżej 10 dniowym wyprzedzeniem.
Tyle najważniejszych faktów zawartych w raporcie. Czytelników zainteresowanych pełnym tekstem oraz omówieniem dyskusji podczas jego prezentacji odsyłamy na strony, jakie otrzymaliśmy z Polskiej Izby Turystyki:
