czwartek, kwiecień 18, 2024
Follow Us
czwartek, 25 listopad 2021 10:59

Nowa akcyza, stare błędy Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Instytut Staszica w 2019 roku opublikował raport „Pomiędzy PRL-em a III RP: prawne,  społeczne i kulturowe aspekty polityki alkoholowej w Polsce” Instytut Staszica w 2019 roku opublikował raport „Pomiędzy PRL-em a III RP: prawne,  społeczne i kulturowe aspekty polityki alkoholowej w Polsce” Photo by Sérgio Alves Santos on Unsplash

Stanowisko Instytutu Staszica w związku z projektem  podniesienia stawek akcyzy na wyroby alkoholowe.

W przyszłym roku będziemy obchodzić czterdziestą rocznicę przyjęcia przez Sejm  Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ustawy o wychowaniu w trzeźwości – aktu stanu  wojennego, który miał pomóc w walce z plagą pijaństwa. Ta ustawa nadal, w  diametralnie innych warunkach ustrojowych i społecznych, stanowi podstawę polityki  alkoholowej państwa – i jest wygodnym wyjaśnieniem dla decyzji utrzymujących  preferencyjne podejście do określonych rodzajów alkoholu. Duch ustawy Wojciecha  Jaruzelskiego pozostaje widoczny w modelu „kroczącej akcyzy”, zawartym w  procedowanej nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym. Dla piwa są to kroczki małe, dla  polskiej wódki – bardzo duże.  

Podwyżki w duchu ustawy Jaruzelskiego  

Instytut Staszica w 2019 roku opublikował raport „Pomiędzy PRL-em a III RP: prawne,  społeczne i kulturowe aspekty polityki alkoholowej w Polsce”. Zwrócił w nim uwagę na  szkodliwe dla społeczeństwa i dla polskiej gospodarki skutki utrzymywania fikcji z ery realnego socjalizmu, a mianowicie dzielenia alkoholu na bardziej i mniej szkodliwy.  Niestety, kolejne ekipy rządowe Trzeciej RP wolały utrwalać ten stan rzeczy, niż  podchodzić podobnie do podobnych zagrożeń. 

Autor wspomnianego raportu, dr Dawid Piekarz pisał w nim: „Specyfiką opodatkowania  napojów wysokoprocentowych jest fakt, że akcyza na napoje spirytusowe (40%) jest w  Polsce najwyższa nie tylko w porównaniu z krajami nienależącymi do UE, jak Białoruś  czy Ukraina, ale jest wyższa nawet, niż niemiecka”. Przedstawiciele branży spirytusowej  i eksperci wskazują od lat, że warto zastanowić się nad zmniejszeniem różnicy w  obciążeniu akcyzowym między napojami spirytusowymi a alkoholami  niskoprocentowymi.  

Niestety, ustawa o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz ustawy o zmianie ustawy  o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 1673, senacki nr  559) utrwala tylko obecny, szkodliwy stan rzeczy – bez oglądania się na zagrożenia  społeczne i gospodarcze. 

Zgodnie z powyższym aktem, stawki akcyzy na wyroby alkoholowe (z wyłączeniem cydru  i perry o mocy do 5%) w latach 2022-2027 co roku by wzrastały, wg następujących  założeń: 

1) alkohol etylowy:  

a) 2022 r. podwyżka z 6275,00 zł/hl 100% vol. do kwoty 6903,00 zł/hl 100% vol., b) 2023 r. podwyżka z 6903,00 zł/hl 100% vol. do kwoty 7248,00 zł/hl 100% vol., c) 2024 r. podwyżka z 7248,00 zł/hl 100% vol. do kwoty 7610,00 zł/hl 100% vol., d) 2025 r. podwyżka z 7610,00 zł/hl 100% vol. do kwoty 7991,00 zł/hl 100% vol., e) 2026 r. podwyżka z 7991,00 zł/hl 100% vol. do kwoty 8391,00 zł/hl 100% vol., f) 2027 r. podwyżka z 8391,00 zł/hl 100% vol. do kwoty 8811,00 zł/hl 100% vol.; 2) piwo: 

a) 2022 r. podwyżka z 8,57 zł/hl st. Plato do kwoty 9,43 zł/ hl st. Plato, b) 2023 r. podwyżka z 9,43 zł/hl st. Plato do kwoty 9,90 zł/ hl st. Plato, c) 2024 r. podwyżka z 9,90 zł/hl st. Plato do kwoty 10,40 zł/ hl st.Plato, 

d) 2025 r. podwyżka z 10,40 zł/hl st. Plato do kwoty 10,92 zł/ hl st. Plato, e) 2026 r. podwyżka z 10,92 zł/hl st. Plato do kwoty 11,47 zł/ hl st. Plato, f) 2027 r. podwyżka z 11,47 zł/hl st. Plato do kwoty 12,04 zł/ hl st. Plato; 3) wyroby winiarskie, w tym: 

a) wino i napoje fermentowane:

− 2022 r. podwyżka z 174,00 zł/hl do kwoty 191,00 zł/hl, 

− 2023 r. podwyżka z 191,00 zł/hl do kwoty 201,00 zł/hl, 

− 2024 r. podwyżka z 201,00 zł/hl do kwoty 211,00 zł/hl, 

− 2025 r. podwyżka z 211,00 zł/hl do kwoty 222,00 zł/hl, 

− 2026 r. podwyżka z 222,00 zł/hl do kwoty 233,00 zł/hl, 

− 2027 r. podwyżka z 233,00 zł/hl do kwoty 245,00 zł/hl, 

b) wyroby pośrednie: 

− 2022 r. podwyżka z 350,00 zł/hl do kwoty 385,00 zł/hl, 

− 2023 r. podwyżka z 385,00 zł/hl do kwoty 404,00 zł/hl, 

− 2024 r. podwyżka z 404,00 zł/hl do kwoty 424,00 zł/hl, 

− 2025 r. podwyżka z 424,00 zł/hl do kwoty 445,00 zł/hl, 

− 2026 r. podwyżka z 445,00 zł/hl do kwoty 467,00 zł/hl, 

− 2027 r. podwyżka z 467,00 zł/hl do kwoty 490,00 zł/hl. 

Pozornie stawki wzrastają dla piwa i napojów spirytusowych o tyle samo: w 2022 roku o  10%, a w każdym następnym – o 5%. Jednak, licząc szacunkowo, w ciągu tych pięciu lat  cena butelki wódki wzrośnie o ponad 6 zł (łącznie z VAT), a piwa – o 26 groszy. Mamy  zatem do czynienia z utrzymaniem preferencji ceny jednostkowej piwa wobec mocnych  alkoholi. Jakie jest dla tego uzasadnienie społeczne? Żadne! Trudno poważnie  utrzymywać, że spożycie dwóch piw jest czymś „szlachetniejszym” lub potencjalnie mniej  szkodliwym od spożycia trzech kieliszków wódki. Natomiast warto przeanalizować na  możliwe konsekwencje gospodarcze takiej decyzji. 

Potrzebny czas na refleksję  

Ustawa procedowana jest w momencie trudnym dla polskiej gospodarki. Najwyższa od  lat inflacja, ogromne wzrosty kosztów energii elektrycznej i cieplnej oraz ogólnych  kosztów pracy – to dodatkowe obciążenia, które zresztą dotykają i branżę spirytusową i  piwowarską. Niemniej duży, coroczny wzrost akcyzy w połączeniu z utrwaleniem  preferencyjnego traktowania piwa (akcyza praktycznie bez związku z zawartością  alkoholu w piwie) jest dla polskich producentów spirytusowych szczególnym obciążeniem. W związku z czym proponowane podwyżki nie tyle zmniejszą spożycie  alkoholu, co po prostu zwiększą udział piwa w rynku. Mówiąc krótko: żaden z problemów, związanych z nieodpowiedzialnym spożywaniem alkoholu, nie zostanie przez  to rozwiązany. A mogą pojawić się problemy innej natury, mianowicie gospodarcze. 

Przemysł spirytusowy to ważny partner dla rolnictwa. Rocznie polskie gorzelnie  przerabiają ok. 50 tys. ton ziemniaków i ok. 750 tys. ton zboża. Z 224 mln litrów wódki,  która jest produkowana w ciągu roku, na eksport trafia niemal 50 mln litrów. Trudno nie  oczekiwać, że „krocząca akcyza” pozostanie bez wpływu na polskie rolnictwo. Należy  podkreślić jeszcze raz: nie będzie to oznaczać mniejszego spożycia alkoholu w ogóle, tylko  potencjalną zmianę struktury tego spożycia. 

Im droższa wódka, tym większa „szara strefa”, zarówno w postaci przemytu ze Wschodu,  jak i nielegalnej produkcji w Polsce. Trudno przypuszczać, by urzędnicy Ministerstwa  Finansów, szacując wpływy z podwyżki akcyzy, potrafili dokładnie przewidzieć straty dla  budżetu w tym zakresie. Nie mówiąc już o stratach dla zdrowia publicznego.  

Instytut Staszica powtarza konsekwentnie: Polska powinna zmienić archaiczne podejście  do polityki alkoholowej, zmniejszając sukcesywnie preferencje dla określonych rodzajów  napojów alkoholowych. Powinna temu towarzyszyć odpowiednia polityka społecznej  edukacji w zakresie alkoholu, tym bardziej, że obecne regulacje w części pozostają  martwe (np. w zakresie dozwolonego przekazu w reklamie piwa). Narzędziem takiej  zmiany powinna być między innymi polityka podatkowa. Niestety, dokonując tak  głębokiej nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym, rząd zaprzepaścił szansę na  zapoczątkowanie dobrego trendu. W dodatku stworzył potencjalne zagrożenia dla  sektora rolnego.  

Należy dobrze wyważyć proporcje między wpływami budżetowymi a interesem  społecznym i gospodarczym. Ustawy nowelizacyjnej nie należy przyjmować pod presją  czasu, a jej odrzucenie może dać szansę na przygotowanie innych, lepszych i bardziej  sprawiedliwych rozwiązań.  

* * * 

Instytut Staszica to niezależny think-tank, zajmujący się kwestiami społecznymi w kontekście zrównoważonego rozwoju. W gronie współpracowników IS znajdują się publicyści, wykładowcy akademiccy, eksperci. Prezesem Instytutu jest dr hab. Agnieszka Domańska. 

a