sobota, październik 12, 2024
Follow Us
poniedziałek, 31 sierpień 2015 10:12

Palenie szkodzi, biurokracja bardziej?

Napisane przez MP, Radosław Konieczny
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Palenie szkodzi, biurokracja bardziej? fot. freeimages.com

Czy ponad 60 tysięcy osób, zatrudnionych w polskim przemyśle tytoniowym, już w przyszłym roku będzie musiało pożegnać się z pracą? Niewykluczone – w skrajnym przypadku takie bowiem mogą być skutki sprzecznych przepisów dotyczących akcyzy i oznaczeń na paczkach papierosów. Cała historia przypomina biurokratyczną antyutopię – jest jednak prawdziwa.

Każdy wybór jest zły

Zgodnie z Dyrektywą Tytoniową, producenci papierosów są zobowiązani do umieszczania w górnej części paczek ostrzeżeń o szkodliwości palenia. Oznaczenia te nie mogą być w żaden sposób zasłaniane. Z kolei przepisy proponowane przez Ministerstwo Finansów wskazują tę część opakowania jako miejsce umieszczania znaków akcyzy. Branża tytoniowa obawia się, że będzie musiała wybierać – czy złamać przepisy wydane przez ministra zdrowia, czy te forsowane przez resort finansów.

Alarm podnoszony przez producentów pozostaje bez skutku. W projekcie ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu oraz wyrobów tytoniowych nie znalazły się zapisy rozwiązujące tę fatalną sprzeczność.. Z pisma, przekazanego w odpowiedzi na pytania „GF" przez Wydział Obsługi Medialnej Ministerstwa Finansów wynika, że ministerstwo w toku konsultacji międzyresortowych zgłosiło „szereg uwag" do projektu. Znalazła się wśród nich sugestia odnośnie konieczności utrzymania znaków akcyzy w górnej części opakowania do 2019 roku. Resort zapewnił, że dąży do tego, by znalazło to odzwierciedlenie w ustawie. Czy tak się stanie? Nie wiadomo.

Zdaniem przedstawicieli sektora tytoniowego, problem można było już dawno rozwiązać. Wystarczyło wprowadzić alternatywny sposób oznaczania znakami akcyzy paczek papierosów przy okazji rewizji rozporządzenia dotyczącego oznaczania znakami akcyzy miękkich paczek papierosów. Według branży w tej sprawie resort nie podjął dialogu.

W skrajnym przypadku, jak alarmują producenci tytoniu, sprzeczność w przepisach może skutkować nakazem wstrzymania produkcji przez polskie fabryki tytoniu.

Po co kody 2D?

To nie jedyna kontrowersja, na którą zwraca uwagę branża. Otóż Minister Finansów chce wprowadzić na obecne papierowe znaki akcyzy kodów 2D, zawierające te same informacje, które są drukowane na banderoli. Nie wiadomo, czemu ma służyć takie kosztowne udogodnienie i kto jest jego pomysłodawcą. Do tej koncepcji nie przyznaje się bowiem ani przemysł tytoniowy, ani celnicy. Co prawda w ocenie skutków regulacji minister zaznaczył, że wprowadzenie kodu na banderole nie będzie generowało kosztów dla państwa, ale wydaje się to interpretacją nadzwyczaj optymistyczną. Chociażby dlatego, że do skanowania kodów 2D konieczne są specjalne urządzenia, które trzeba będzie kupić. Po drugie – co z kosztami produkcji tych kodów przez Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych, spółkę państwową?

Jedynym uzasadnieniem dla takiej zmiany mogłaby być konieczność implementacji w 2019 roku systemu Track&Trace. To wymóg wynikający z Dyrektywy Tytoniowej. Tu jednak Ministerstwo Finansów staje okoniem. „Mając na uwadze fakt, że naczelnym celem dyrektywy jest ochrona zdrowia, a nie usprawnienie systemu podatkowego oraz stojąc na stanowisku, że system śledzenia ruchu i pochodzenia wyrobów tytoniowych z fiskalnego punktu widzenia nie będzie miał wpływu ma efektywność poboru akcyzowego, Ministerstwo Finansów wyraziło zdecydowany sprzeciw wskazaniu ministra właściwego do spraw finansów publicznych jako organu upoważnionego do wydania przepisów wykonawczych, dotyczących śledzenia ruchu i pochodzenia wyrobów tytoniowych".

Czy słusznie? Wprowadzenie kodów 2D na banderoli miałoby sens jedynie wówczas, gdyby było połączone z systemem śledzenia ruchu. Wówczas nie tylko można by zrealizować wymogi unijne, lecz również – przy dodaniu funkcjonalności fiskalnej – zapewnić bieżący dostęp Ministerstwa Finansów do informacji nt. wpływów z podatku akcyzowego. Mówiąc krótko – ministerstwo miałoby na bieżąco informacje o ilości papierosów, od których należny stał się podatek akcyzowy. Dzisiaj nie ma na to szans. Zapytaliśmy MF o dochody za lipiec br. z tytułu wyrobów tytoniowych z podziałem na papierosy, cygara i cygaretki oraz tytoń do palenia. Uzyskaliśmy szybką i uprzejmą odpowiedź, że takie dane będą dostępne dopiero po 15 września.

a