Rozwój kogeneracji w Polsce wymaga jednak długofalowej wizji oraz elastycznego systemu wsparcia, który zachęcałby do szerszego stosowania tej technologii – mówi Andrzej Rubczyński, dyrektor Departamentu Regulacji i Legislacji PGNiG Termika w wywiadzie dla portalu wnp.pl.
Coraz więcej ciepłowniczych firm energetycznych w Polsce rozważa projekty kogeneracji gazowej. Powodem zainteresowania technologią jest m.in. konieczność sprostania normom ochrony środowiska. Kolejny powód to rozwój aglomeracji miejskich i konieczność stosowania przez działające w ich obrębie zakłady mniej uciążliwego dla środowiska paliwa, czyli gazu. Kogeneracja, chociaż bardziej przyjazna środowisku i efektywniejsza niż inne technologie, z powodu relacji cen surowców do ceny ciepła i energii, aby była opłacalna, wymaga systemu wsparcia. Obecnie w Polsce do 2018 roku obowiązuje system specjalnych certyfikatów, które otrzymują zakłady wytwarzające energię i ciepło w kogeneracji.
Jak podkreśla ekspert PGNiG wiele z inwestycji opiera się na założeniu, że kogeneracja także w przyszłość będzie objęta systemem wsparcia. Wśród najważniejszych dokumentów, które mogą świadczyć o tym, że wsparcie dla kogeneracji będzie utrzymane Andrzej Rubczyński wymienia m.in. Dyrektywy UE oraz Politykę energetyczną Polski do 2030 roku, w którym przyjęto cel podwojenia produkcji energii w kogeneracji dzięki wprowadzeniu rozwiązań długoterminowych. Projekt Polityki Energetycznej Polski do 2050 zakłada podtrzymanie celu podwojenia produkcji energii w kogeneracji.
Istotne dla przyszłości branży mogą być także wytyczne Komisji Europejskiej, według której dla osiągnięcia poprawy efektywności wytwarzania energii i redukcji CO2 można długoterminowo wspierać kogenerację i odnawialne źródła energii.
Ekspert PGNiG podkreśla, ze system wsparcia kogeneracji powinien umożliwiać elastyczne reagowanie na zmiany rynkowe. Pozwoli to m.in. uniknąć sytuacji „nadwsparcia" kosztem odbiorców energii.
