Resort gospodarki chce ułatwiać firmom prowadzonym przez kobiety ekspansję na rynki zagraniczne. Zwłaszcza tam, gdzie kobietom przedsiębiorcom trudniej pokonać bariery administracyjne i kulturowe, np. w krajach arabskich.
– Sądzimy, że trzeba kobietom pokazywać, że eksport jest jednym z elementów, które pomogą im na dłuższą metę zarabiać więcej na swoich produktach i usługach. Mamy już zaplanowany cykl misji, które będą typowo misjami kobiecymi – dla kobiet przedsiębiorców – mówi agencji informacyjnej Newseria Ilona Antoniszyn-Klik, wiceminister gospodarki.
W trzecim kwartale tego roku resort planuje taką właśnie misję do Dubaju. O ile znajdą się chętne z gotowymi do eksportu projektami, jeszcze w 2014 r. możliwe są misje do Wietnamu i Japonii. Ministerstwo jest otwarte na propozycje krajów, z którymi można nawiązać współpracę i zachęca kobiety przedsiębiorców do zgłaszania pomysłów. Antoniszyn-Klik dodaje, że w tym roku możliwa jest jeszcze wizyt w jednym z krajów afrykańskich, a na początku przyszłego roku planowane są misje do Malezji i Tajlandii. Wśród interesujących obszarów, na których ministerstwo skoncentruje się w 2015 roku, jest też Ameryka Południowa.
Resort proponuje kobietom wsparcie również w kraju w rozpoczynaniu i rozwijaniu swojej działalności gospodarczej.
– Kobiety z terenów, na którym bezrobocie kobiet jest stosunkowo duże, mają możliwość uzyskania pożyczki pomiędzy 20 tys. a 40 tys. złotych w ramach wsparcia z Ministerstwa Gospodarki. Ten fundusz będzie operowany przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Pilotaż ma nam pokazać, czy jest zainteresowanie wśród kobiet, jakiego rodzaju projekty kobiety planują, i z tego mamy zrobić instrument, który na 5-10 lat powinien być instrumentem stałym – tłumaczy wiceminister gospodarki.
Na pilotaż programu pożyczek dla kobiet ministerstwo chce przeznaczyć 25 mln zł. Docelowo program ma jednak objąć cały kraj. Unijne dofinansowanie może sięgnąć nawet 100 mln euro.
Skierowane do kobiet pożyczki mają zapewnić im środki na start w biznesie. Nie będą one obciążone marżą, a oprocentowanie będzie stałe, na poziomie 2 proc. Do tego wkład własny będzie na niskim poziomie 5 proc. Resort stawia jednak warunki: pożyczka nie będzie mogła być przeznaczona na finansowanie bieżącej działalności firmy, a jedynie na rozwój lub rozruch.
– Będzie można też, jeżeli sytuacja będzie w firmie trudna, na 12 miesięcy przerwać spłacanie – dodaje Antoniszyn-Klik. – Będzie to ułatwiona, prostsza procedura uzyskania pomocy na rozwój bądź otwarcie swojej działalności. Ale musi być już ta firma zarejestrowana.
Maksymalny czas spłaty pożyczki to 5 lat. Nie wiadomo, w których województwach ruszy pilotaż, bo wciąż trwają prace nad odpowiednim rozporządzeniem. Będą to jednak obszary o najwyższym bezrobociu kobiet, w tym na pewno zachodniopomorskie i prawdopodobnie świętokrzyskie.