Przewozy intermodalne, czyli łączące różne środki transportu, mogą do 2020 roku o 2,7 mld zł obniżyć koszty generowane przez transport, a ponoszone przez polskie społeczeństwo. Chodzi m.in. o redukcję emisji spalin, poziomu hałasu czy kosztów związanych z wypadkami.
Polska gospodarka w coraz większym stopniu czerpie korzyści, jakie daje transport intermodalny, czyli połączenie w jeden mechanizm trzech tradycyjnych dróg: morskiej, drogowej i kolejowej. Jego udział zwiększył się w ciągu roku dwukrotnie. – Statystyki pokazują, że wzrost jest bardzo duży w ostatnim okresie – mówi Krzysztof Dyl. Do czołówki europejskiej sporo nam jeszcze brakuje, ale, jak zapewnia prezes Urzędu Transportu Kolejowego, Polska ma najlepszą dynamikę wzrostu w Europie.
W pierwszym kwartale tego roku w ramach przewozów intermodalnych polscy przewoźnicy kolejowi przetransportowali ponad 1,8 mln ton towarów. To ponad połowę więcej niż w ubiegłym roku. Udział kolei w tym rodzaju transportu rośnie w szybkim tempie. – Mógłby rosnąć szybciej po obniżce stawek za dostęp do torów dla przewozów czysto kontenerowych – mówi Ireneusz Wasilewski, członek zarządu PKP Cargo.
a