Polityk krytykuje rząd Donalda Tuska za błędne decyzje dotyczące polityki energetycznej państwa lub ich brak. Zdaniem Wojciecha Jasińskiego zaniedbana została budowa gazoportu w Świnoujściu, który obecnie, w kontekście sytuacji na Wschodzie, mógłby znacznie zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Polsce brakuje spójnej polityki wobec PGNiG, przez co spółka zmaga się z nadmiernymi obciążeniami finansowymi. Gazowy koncern z jednej strony musi dbać o bezpieczeństwo energetyczne kraju, a z drugiej stoi przed wymogiem dywersyfikacji źródeł gazu. Politycznie motywowane kosztowne kontrakty mogą zagrozić PGNiG. Problemem jest również obligo gazowe, czyli wymóg sprzedaży określonej ilości gazu przez giełdę, a także planowane podatki od wydobycia węglowodorów.
Dzięki nowelizacji specustawy terminalowej z 2009 r. w Polsce może powstać blisko 3,5 tys. km nowych gazociągów. 21 maja zmianą prawa zajmie się Senat. W początkowym etapie gazoport będzie mógł przyjmować 5 mld metrów sześciennych gazu, czyli jedną trzecią polskiego zapotrzebowania. Pozwoli to na uniezależnienie się od Rosji i stworzy podwaliny proponowanej przez premiera Tuska europejskiej Unii Energetycznej.