Debiut GPW na rynku giełdowym w Warszawie to bardzo ważne wydarzenie dla całego rynku kapitałowego w Polsce. Ponad 25% wzrost cen akcji w pierwszym dniu notowań to też bardzo dobra informacja dla inwestorów. Ale, czy wieczorna gala towarzysząca temu wydarzeniu, rzeczywiście musiała być aż tak wystawna?
{jumi [*4]}Przypomnijmy, że poszły na nią środki do zeszłego tygodnia państwowej instytucji, a od środy pieniądze kilkuset tysiecy drobnych inwestorów, którzy kupili akcje prywatyzowanej spółki, a nie byli zaproszeni na to wystawne przyjęcie. Blisko tysiąc zaproszonych Vipów bawiło się do godziny 3 nad ranem przy dzwiękach muzyki i innych atrakcjach w ogromnym namiocie rozstawionym przy budynku giełdy. Cieszy radość zarządu spółki i decydentów z udanego debiutu ale w tym wypadku wydaje się, że prezesa Ludwika Sobolewskiego (na ogół skromnego i bardzo rozsądnego menadżera) zawiódł troche zdrowy rozsądek i dał się ponieść emocjom.
Mniejmy nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy i w przyszłości prezes Sobolewski będzie racjonalniej i oszczędniej wydawał pieniądze swoich ponad 300 tysięcy drobnych akconariuszy, dotyczy to także wynagrodzeń Zarządu i pozostałej kadry menadżerskiej.
{jumi [*9]}