Dopłaty do kredytów na instalacje solarne

{jumi [*4]}Pierwsze miesiące funkcjonowania dopłat pokazują jednak niedoskonałości wprowadzonych rozwiązań. Największym problemem, wg ekspertów firmy, są niejasne i nieprecyzyjne przepisy dla osób, które już w trakcie budowy domu chcą założyć instalację solarną. Wg zasad przyznawania dotacji, od chwili montażu instalacji, przez 12 miesięcy musi być ona eksploatowana. Jeżeli komisja weryfikacyjna stwierdzi np., że dom jest niewykończony i niezamieszkały na stałe, może nakazać zwrot dotacji. - Zdaniem wielu klientów to absurdalny zapis. Najłatwiej podjąć decyzję o zainstalowaniu kolektorów na etapie budowy domu, kiedy bardzo często nie możemy przewidzieć terminu zakończenia inwestycji ze względu na wiele czynników, np. długą zimę, problemy z ekipą budowlaną, chorobę czy kłopoty finansowe - zwraca uwagę Ochman. Kolejnym podnoszonym zastrzeżeniem jest realna wysokość dotacji. NFOŚiGW zwraca nominalnie 45 proc. kosztów kwalifikowanych ale klient otrzymuje maksymalnie zwrot do 30 proc. Część dotacji pochłaniają koszty kredytu i podatku dochodowego (wartość kolektorów nie może przekroczyć 2,5 tys. zł/mkw.). - I tak warto się starać o dotację. Przy instalacji wartej ok. 15 tys. zł, oszczędzamy ok. 4,5 tys. zł - podkreśla Ochman. Kolejne postulaty zgłaszane przez klientów Suneksu dotyczą m.in. rozszerzenia dotacji na kolektory słoneczne, wspomagające instalacje centralnego ogrzewania, możliwość uzyskania dotacji bez zaciągania kredytu oraz zwiększenia elastyczności banków w stosunku do wspólnot mieszkaniowych. Wnioski o dotację wraz z wnioskami o kredyt rozpatrują banki, które podpisały umowę z NFOŚiGW: Bank Ochrony Środowiska, Bank Polskiej Spółdzielczości, Gospodarczy Bank Wielkopolski, Mazowiecki Bank Regionalny, Krakowski Bank Spółdzielczy, Warszawski Bank spółdzielczy oraz inne zrzeszone z nimi banki spółdzielcze (kredyty z dopłatami są dostępne w ich placówkach, których łączna liczba w całej Polsce sięga 4,5 tys.

{jumi [*9]}