Jednak – nie ma powodu, by się martwić. Nie ma problemów ze spłatą kredytów. Nasz coraz większy spokój wynika z powodu pomyślnej realizacji Programu 10+ (rozbudowy instalacji przerobu paliw w Rafinerii Gdańskiej). Jesteśmy dobrze przygotowani, by sprostać rosnącej konkurencji na rynku – zapewniał dziennikarzy podczas konferencji prasowej Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos. Jego firma zamierza (poprzez spółkę zależną Lotos Norge) rozpocząć na początku przyszłego roku produkcję ropy naftowej z norweskiego złoża Yme na Morzu Północnym. W tym celu 18 sierpnia ze stoczni w Abu Zabi wypłynęła do norweskiego portu Stavanger właściwa część platformy (tzw. MOPU – Mobile Offshore Production Unit), która obsłuży wydobycie ze złoża Yme. Oczekuje się, że do Norwegii MOPU dotrze w połowie września. Od momentu posadowienia platformy na złożu będą mogły rozpocząć się prace związane bezpośrednio z uruchomieniem instalacji oraz docelowo produkcji ropy naftowej. Jednocześnie Olechnowicz poinformował, że wszystko wskazuje, iż Bałtyk nie jest zasobny w ropę i w gaz, choć nie wykluczył, że możliwe jest istnienie pod jego dnem zasobów gazu łupkowego. Prezes Lotosu poddał w wątpliwość sens ekonomiczny wydobycia tego surowca w ramach obecnych technologii jego pozyskiwania.
{jumi [*9]}