Uczestnicy debaty przypomnieli, że wiosną br. szef MON zaprezentował publicznie program modernizacji polskiej floty wojennej. Zakłada on m.in., że do 2030 r. polska flota ma otrzymać: trzy nowe okręty podwodne, trzy okręty obrony wybrzeża oraz trzy okręty patrolowe. Koszt ich pozyskania szacuje się na ponad 7 mld zł. Od tego czasu pojawiło się wiele, często sprzecznych, informacji na temat dalszych planów MON. M.in. mówi się o konsolidacji Stoczni Remontowej Nauta i Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni.
Zdaniem kmdra Maksymiliana Dury – niezależnego eksperta, redaktora „Nowej Techniki Wojskowej” - zarówno Francuzi, jak i Holendrzy zaproponowali współpracę z SMW. Chcieli dostarczyć nam technologię, która potem miałaby być wykorzystywana w polskiej stoczni. Ci producenci poradzili sobie z takimi projektami w Afryce czy Wietnamie – więc dlaczego miałoby im się nie udać w Polsce, gdzie choć nie ma zaawansowanych technologii, to są odpowiednie kadry. Trzeba zrobić wszystko, aby budować okręty w Polsce. Są możliwości i realne propozycje modernizacji SMW – dlaczego z nich nie skorzystać? – pytał Dura.
Jacek Kotas, były wiceminister obrony narodowej, za dramatyczny stan MW obwiniał przede wszystkim polityków, a także doradzających im wojskowych. – W ostatnim roku niewiele się zmieniło w zakresie modernizacji MW – przybyło tylko ogólnych zapowiedzi. Nie powstał żaden kompleksowy program modernizacji armii, który zakładałby działania na 10, 20 lat w przyszłość – powiedział.
Eksperci odnieśli się także do pomysłu zakupu w Niemczech trzech gotowych okrętów podwodnych. - Kupujemy coś – prawdopodobnie bez przetargu, a takie decyzje powinny wynikać z czegoś większego. Okręty to jedno, należy jednak potraktować je jako element większej całości – powiedział minister Kotas. Jego zdaniem niezbędny jest plan rządowy, który realizowany byłby (a więc kontynuowany) niezależnie od politycznych zmian na stanowiskach. Dr Łukasz Kister, ekspert Instytutu Jagiellońskiego i Collegium Civitas, w podsumowaniu debaty podkreślił, że w tej chwili modernizacja floty morskiej jest bezwzględnie konieczna – nie tylko w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa narodowego, ale także kontroli szlaków morskich. Jednocześnie aby tego dokonać – na co wskazywał kmdr Maksymilian Dura – należy realizować jawny, przejrzysty i długofalowy plan działania. Mimo, że aktualnie polski przemysł nie posiada technicznych możliwości wyprodukowania skomplikowanych jednostek jakimi są np. okręty podwodne, to może to nadrobić dzięki m.in. współpracy międzynarodowej.
{jumi [*9]}