- Nadal dominują inwestorzy kapitałowi. Choć rynek zobowiązań dłużnych wyraźnie się poprawił, wciąż mamy do czynienia z deficytem finansowania dłużnego dla realizacji nowych inwestycji, nie mówiąc już o refinansowaniu uruchomionych przedsięwzięć - twierdzi Michael Rhydderch, dyrektor Grupy Rynków Kapitałowych firmy Cushman & Wakefield. Banki jednak z drugiej strony pozbywają się swoich aktywów co pobudzi inwestorów do szukania atrakcyjnych ofert. - To będzie bardzo dobry rok. Zakładamy wynik na poziomie 135 mld euro, a może nawet wyższy, jeśli rynek najmu będzie się rozwijał w tempie obserwowanym w ostatnich dwóch kwartałach - prognozuje Rhydderch.
Uwaga inwestorów nadal skupia się na głównych rynkach i najlepszych nieruchomościach (np. Wielka Brytania, Francja i Niemcy. Jednocześnie nabywcy w poszukiwaniu okazji cenowych nie koncentrują się tylko na rynkach dojrzałych.
- W Europie Zachodniej większą aktywność zaobserwowano w Belgii oraz Szwajcarii a w Europie Centralnej - na Węgrzech oraz Czechach. Sytuacja wyraźnie się poprawiła także w Rumunii, Bułgarii, Chorwacji oraz na Ukrainie. Prognozy dla Rosji oraz Turcji są również optymistyczne, choć poziom aktywności nie był tak wysoki jak w ostatnim kwartale 2010 r. - wyjaśnia David Hutchings, dyrektor zespołu ds. badań europejskich w Cushman & Wakefield.
Najlepsze wyniki osiągnął sektor handlowy, który odnotował wzrost aktywności o 72 proc. w porównaniu do tego samego kwartału 2010 r. Wartość transakcji wyniosła 12,1 mld euro. Swoje wyniki poprawił również sektor magazynowo-przemysłowy natomiast sektor biurowy odnotował spadek o 50 proc. w ostatnich dwóch kwartałach. - Rynki w Wielkiej Brytanii oraz Niemczech pobudziły zwiększone inwestycje w sektorze handlowym. We Francji i Polsce z kolei wzmożoną aktywność wykazał sektor biurowy. W niektórych regionach Europy, szczególnie na wschodzie, odnotowano wzrost aktywności w sektorze przemysłowym - zapewniają przedstawiciele Cushman & Wakefield.
Wartość transakcji na polskim rynku inwestycyjnym nieruchomości komercyjnych wyniosła w pierwszym kwartale 2011 r. ok. 618 mln EUR i była nieznacznie wyższa w porównaniu z poprzednim kwartałem. - Na naszym rodzimym rynku dominowały finalizowane transakcje ubiegłoroczne m.in. przejęcie funduszu Europolis przez grupę finansową CA Immo oraz zakup portfela galerii handlowych funduszu Carpathian przez fundusz Pradera. Największy udział w rynku miały inwestycje w sektor biurowy, które stanowiły prawie 80 proc. ogólnej wartości transakcji - wyjaśnia Łukasz Lorencki, konsultant z Grupy Rynków Kapitałowych warszawskiego oddziału Cushman & Wakefield.
{jumi [*6]}