czwartek, marzec 28, 2024
Follow Us
środa, 12 kwiecień 2017 09:53

UOKiK ostrzega - Uważaj na Forex

Napisane przez OKI
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
UOKiK ostrzega - Uważaj na Forex https://pixabay.com/

Przed powierzaniem pieniędzy i danych osobowych administratorom serwisów działających na rynku Forex ostrzega Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Duże pieniądze bez wychodzenia z domu. Łatwy i szybki zysk. Zarabiaj w wolnym czasie – tak reklamowane są instrumenty finansowe rynku Forex. UOKiK, UKNF i Rzecznik Finansowy przestrzegają przed inwestowaniem w produkty o wysokim ryzyku finansowym. Prezes UOKiK wszczął trzy postępowania wyjaśniające w tej sprawie.

Z komentarza Prezesa UOKiK Marka Niechciała możemy dowiedziec się, że portale, które oferują instrumenty finansowe rynku Forex (ang. foreign exchange) swoją działalność reklamują często jako pewnego rodzaju akademie sukcesu. Prezentują zdjęcia oraz historie ludzi, którzy jakoby znacznie się wzbogacili dzięki prezentowanym metodom szybkiego zarabiania pieniędzy. Do powierzenia pieniędzy mają zachęcać też entuzjastyczne komentarze rzekomych użytkowników oraz hasła obiecujące szybki i łatwy zysk przy minimalnym nakładzie pracy, bez wychodzenia z domu. W rzeczywistości korzystanie z tych produktów nie jest inwestowaniem, przypomina „zakładanie się” o zmianę wartości na przykład: walut, akcji - w określonym, zazwyczaj bardzo krótkim czasie.

- Instrumenty finansowe rynku Forex mogą z pozoru wyglądać jak inwestycje kapitału. Konsumenci zachęceni reklamami szybkiego zysku, zapewnieniami doradców na temat korzyści i zysków oraz profesjonalnym słownictwem i terminologią, tracą pieniądze bez praktycznie żadnej możliwości ich odzyskania. Co gorsze, nie mają żadnej świadomości tego, że dla konsumentów Forex to nie inwestowanie. Ostrzegamy - zanim skorzystasz, zapoznaj się z ryzykiem poważnych strat finansowych – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Obecnie UOKiK prowadzi postępowania wyjaśniające, w ramach których weryfikuje działania EUBI INVESTMENTS Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, FXNET Limited Sp. z o.o. oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie oraz GKFX Financial Services Ltd. Sp. z o.o. oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie.

W wielu wypadkach przedsiębiorcy oferujący transakcje na rynku Forex nie mają siedziby, ani nawet oddziału w Polsce. W praktyce oznacza to, że choć sama strona internetowa prowadzona jest w języku polskim, to przyszłe dochodzenie roszczeń, m.in. w przypadku odmowy wypłaty zysku lub zwrotu wpłaconych środków, może być trudne lub wręcz niemożliwe. Zwracamy uwagę, że każdy konsument ma możliwość sprawdzenia, czy przedsiębiorca oferuje swoje usługi na terytorium Polski legalnie – można się w tym celu posłużyć wyszukiwarką podmiotów dostępną na stronie internetowej Komisji Nadzoru Finansowego pod adresem www.knf.gov.pl/szukaj_podmioty.jsp. Niezależnie od tego, należy również zweryfikować, czy przedsiębiorca nie został wpisany na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego - www.knf.gov.pl/o_nas/ostrzezenia_publiczne/lista_ostrzezenia.html.

Należy również zachować czujność podczas rozmów telefonicznych z pracownikami firm inwestycyjnych, którzy nakłaniają do zawarcia umowy o świadczenie usług maklerskich oraz dokonania wpłaty środków pieniężnych. Z badań przeprowadzonych na zlecenie UOKiK wynika, że 93 proc. konsumentów w Polsce nie zna lub nie wie, jak działają te produkty. Z kolei Urząd Komisji Nadzoru Finansowego informuje, że straty osiąga ponad 80 proc. użytkowników internetowych platform transakcyjnych rynku Forex.

 Osoby, które zachęcone do gry na Forex straciły posiadane pieniądze, na skutek arbitralnych działań firm forexowych skarżą się do Rzecznika Finansowego. Niektórzy nie tylko stracili pieniądze, ale też mają dług wynikający z zastosowania tzw. dźwigni finansowej. Część osób nie może odzyskać pozostałych wpłaconych na rachunek platform środków. Najczęściej problemy dotyczą firm zarejestrowanych za granicą, choć są też skargi na działalność rodzimych podmiotów.

Więcej na: https://www.uokik.gov.pl/.

a