Zakończona kilka dni temu konferencja, to przełom. Doczekaliśmy się jasnych deklaracji i co ważne, poznaliśmy kierunki rozwoju polityki zapobiegania chorobom. Jednym z przykładów jest wprowadzenie szczepień przeciwko pneumokokom, co dowodzi że polski program szczepień zbliża się do poziomu krajów zachodnich.
Ale to dopiero początek zmian, bo wciąż jesteśmy narażeni na wiele infekcji, w tym np. na wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV), który jest główną przyczyną powstawania raka szyjki macicy. Obecnie szczepienia przeciwko temu zagrożeniu są prowadzone przez samorządy, inaczej niż w krajach rozwiniętych, gdzie podobne szczepienie jest standardem.
Pozostaje mieć nadzieje, że małymi krokami dorównamy jednak naszych zachodnim sąsiadom.