Informacja o zmianie kursu walutowego franka w wielu polskich gospodarstwach przewróciła domowy budżet do góry nogami. Jak Polska długa i szeroka kredytobiorcy ruszyli do swoich banków, w których mają zaciągnięte kredyty, renegocjować umowy. Ponieważ bank woli skorzystać z sytuacji niż stracić; odsyła klientów z kwitkiem. Ma prawo. Ale klienci zbierają się w grupy i będą składać pozwy zbiorowe.
Tyle w teorii. Zgodnie z cennikiem koszt sądowy sprawy wynosi średnio 100 tys. zł. Można go uniknąć, ale skarżących musi reprezentować rzecznik konsumentów. Okazuje się, że tych jak na lekarstwo. Unikają spotkań, nie odpisują na maile, czyżby banki dotarły i do nich?! Ogromny minus za uchylanie się do pracy!