Stephen Tindale, ekspert w Centrum Reform Europejskich z Wielkiej Brytanii we wstępie do dyskusji zwrócił uwagę na kwestię bio-gazu w Niemczech. Komentarz w tej sprawie dodał Christian Hey Sekretarz Generalny, Niemieckiego Komitetu Doradczego ds. Ochrony Środowiska (SRU), podkreślając, że przyszłość należy do bio-gazu produkowanego z odpadów biologicznych, a niekoniecznie opartego na specjalnie w tym celu prowadzonych uprawach. Dodał on, iż energie odnawialne nie są nowa linia podziału w Europie, a raczej nową szansą na głębszą integrację pomiędzy krajami europejskimi. Korzyści wynikających z gospodarki niskoemisyjnej jest znacznie więcej - a to jest przede wszystkim wzrost inwestycji oraz ożywienie dla koniunktury gospodarczej. Europa nie powinna oglądać się do tyłu, patrząc na dotychczasowy podział krajów na poszczególne rodzaje energii. Być może pełna harmonizacja nie jest najlepszym pomysłem dla Europy, ale na pewno potrzebny jest wspólny cel dla państw UE w kwestii energii odnawialnych – dodał.
Zdaniem Wolframa Sparbera, dyrektora Instytutu Energii Odnawialnej przy włoskiej Akademii Europejskiej Bolzano istnieje powszechne przekonanie, że paliwa kopalne niekoniecznie są tańsze niż energia odnawialna. Za każdym razem jest do zależne od czynników ekonomicznych, geograficznych i legislacyjnych. Tak jest we Włoszech, gdzie niejednokrotnie użycie własnych paneli solarnych jest tańsze, niż energia pochodząca od klasycznego dystrybutora energetycznego. Sparbera poparł Hey uznając, iż nie powinniśmy posługiwać się statycznym spojrzeniem na kwestie kosztów.
Głos w debacie oddał następnie prezes na Europę firmy Nation-E z Izraela, Andreas Stamatiou. Podkreślił on, że poszczególne rodzaje energii i ich koszty są w dużej mierze zależne od sytuacji na poszczególnych rynkach. Specyfiką energii słonecznej są chociażby odmiennie czynniki w takich krajach jak Grecja, a zupełnie inne na północy Europy. Według Igora Prokofiewa, zastępcy dyrektora, w Rosyjskim Instytucie Studiów Strategicznych zbyt dużą uwagę przywiązujemy do oczekiwań wobec energii odnawialnych. Nadmiernie mogą doprowadzić bowiem do dyskredytacji samego pomysłu. Ważne jest określenie głównych źródeł odnawialnych energii. Ponadto OZE obalają mit o tzw. „głodzie energetycznym” – podkreślił.
Polski europoseł Bogusław Sonik określił natomiast główne cele dla energii odnawialnych, a ich osiągnięcie wymaga interwencji ze strony organów publicznych. Podstawowym mechanizmem takiej pomocy są procedury przetargowe, które mogą wpływać na rozwój określonych rodzajów technologii. A od państw członkowskich będzie w dużej mierze zależeć, jak dokonają połączeń pomiędzy systemami, „zlikwidują wyspy i wąskie gardła”.
Andreas Stamatiou dodał na koniec, że warto pamiętać o tym, iż udział Europy w globalnej konsumpcji energii maleje, i w związku z tym rozwiązania europejskie maja coraz mniejszy wpływ na kształt globalnego rynku energetycznego. Według niego Europa powinna położyć większy nacisk na efektywne sposoby magazynowania tak, by dorównać najbardziej innowacyjnym rozwiązaniom na świecie. Podsumują wypowiedzi przedmówców Wolfram Sparber podkreślił, że OZE mogą być świetnym źródłem kreowania inwestycji, pobudzania rynku pracy i ożywiania koniunktury, mimo kosztów, które są pozorną przeszkodą.